Urodził się z poważną utratą słuchu, zmusiło go to do noszenia aparatów słuchowych, co skłoniło go do stworzenia pseudonimu „Deaf Can Dance", aby promować scenę downtempo i przezwyciężyć stojące przed nim wyzwania.
Zaczynał karierę DJ-a w 2005 roku i od tego czasu stał się jednym z najbardziej renomowanych DJ-ów w Polsce. Jak sam powiedział: „Nigdy nie chciałem być postrzegany jako osoba z trudnościami słuchowymi. Chciałem być traktowany tak samo jak wszyscy inni. Przez bardzo długi czas nawet moi przyjaciele nie zdawali sobie sprawy z mojej dysfunkcji i z tym, że używam aparatów słuchowych. Ale z czasem zauważyłem, że zyskałem większą odległość wobec tej sytuacji, zmieniając swoją słabość w siłę. Główną ideą tego projektu jest muzyczna podróż przez świat dźwięków - nietypowych i niecodziennych".